Pracownik – odpowiedzialność za mienie powierzone
Pytanie: Byłem zatrudniony na stanowisku przedstawiciela handlowego na czas zastępstwa innego pracownika przebywającego na zwolnieniu lekarskim. Podpisałem oświadczenie o przyjęciu odpowiedzialności za samochód służbowy z obowiązkiem zwrotu oraz z obowiązkiem pozostawiania go na parkingu strzeżonym. Zostawiłem jednak samochód na noc co prawda nie na parkingu, ale w miejscu dobrze oświetlonym. Niestety samochód został skradziony. Czy będę musiał zapłacić pracodawcy za skradziony samochód?
Odpowiedź: Z chwilą podpisania przez pracownika oświadczenia o przejęciu materialnej odpowiedzialności za powierzoną rzecz, staje się on zobowiązany do sprawowania pieczy nad powierzonym mieniem. W takiej sytuacji, pracownik odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu. Z obowiązkiem sprawowania pieczy należy wiązać standard staranności daleko wyższy, niż związany z powszechnym obowiązkiem dbałości o dobro zakładu pracy i ochrony jego mienia. Sprawowanie pieczy nad mieniem powierzonym powinno wiązać się z zachowaniem najwyższej staranności, w celu uniknięcia powstania szkody.
Pomimo trudności w praktyce towarzyszących ustaleniu podstaw odpowiedzialności na podstawie art. 124 w zw. z art. 127 kp, należy wskazać że opisywana odpowiedzialność pracownika opiera się na przesłankach analogicznych, jak w wypadku odpowiedzialności odszkodowawczej na zasadach ogólnych. Oznacza to, iż w celu skutecznego dochodzenia roszczeń odszkodowawczych pracodawca jest obowiązany wykazać zaistnienie szkody, bezprawny charakter dokonanego czynu pracownika (rozumiany jako niedopełnienie obowiązku sprawowania pieczy), winę pracownika, a także związek przyczynowy pomiędzy niewywiązaniem się z pracowniczego obowiązku sprawowania pieczy nad mieniem, a zaistniałą szkodą.
W powyższym stanie faktycznym, szkoda w mieniu powierzonym pracodawcy jest ewidentna. Ponadto po stronie pracownika jest wina w powstaniu szkody – lekkomyślno pozostawił powierzony samochód w miejscu nie zapewniającym należytego bezpieczeństwa. Zobowiązał się bowiem pisemnie do pozostawiania samochodu tylko na parkingach strzeżonych. Jak bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku 2009 r. „pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w mieniu powierzonym wskutek kradzieży przez nieznanych sprawców w takim zakresie, w jakim można mu zarzucić niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązku pieczy”. W rozpatrywanym stanie pracownik pozostawił z przyczyn zależnych od niego samochód w niebezpiecznym miejscu.
Okolicznościami zwalniającymi pracownika z odpowiedzialności byłoby wykazanie, iż szkoda zaistniała z przyczyn niezależnych od pracownika (dla przykładu, niemożliwym było skorzystanie z parkingu strzeżonego, który był zamknięty w danym dniu).
Z uwagi na szczególny charakter nałożonych obowiązków, pracownik ponosi odpowiedzialność za zaistniałą szkodę w pełnej wysokości, czyli do wartości rynkowej skradzionego samochodu. Nie ma on obowiązku zapłaty równowartości fabrycznie nowego auta, w sytuacji gdy skradziono pojazd kilkuletni.
Adwokat Anna Błach
Kancelaria Prawna w Warszawie