Dym z komina
Jeśli nasz sąsiad a raczej to co wydobywa się z jego komina, a nawet grila nam przeszkadza to możemy zwrócić się o pomoc do sądu cywilnego.
Prawną podstawą ochrony „naszego powonienia”, mogą być przepisy o ochronie dóbr osobistych. Tak będzie, jeśli działania sąsiada szkodzą naszemu zdrowiu, naruszają np. nasze prawo do wypoczynku, do spokojnego mieszkania i życia zgodnego z własnym życzeniem. Takie mogą być skutki działania przykrego dymu jaki wydobywa się z komina sąsiada. Domagać się wówczas wolno nie tylko powstrzymania od takich działań, ale także przeprosin oraz zadośćuczynienia pieniężnego za wyrządzoną szkodę jaką może być choćby powstanie zaciemnień na elewacji budynku. Zakazu „zadymiania nas” czyli przywrócenia stanu zgodnego z prawem można domagać się na podstawie art. 222 § 2 kodeksu cywilnego. Sąd może nakazać przywrócenie takiego stanu przez nakazanie całkowitego zaprzestania działań będących źródłem immisji albo też nakazać sąsiadowi podjęcie takich działań, które ograniczą uciążliwości do granic przeciętnej miary, np. zobowiązać do założenia filtrów ograniczających emisję zanieczyszczeń powietrza.
Sąd rozstrzygając takie spory, bierze pod uwagę zwyczaje panujące na danym terenie, przeznaczenie nieruchomości, a nie subiektywne odczucia skarżących. Także wówczas, gdy bezpośrednio winnym nie jest właściciel nieruchomości, ale domownik, najemca, dzierżawca, odpowiedzialnym pozostaje nadal właściciel.
`W razie` przekroczenia przez właściciela granic korzystania z własności powstaje po stronie właściciela sąsiedniej nieruchomości roszczenie negatoryjne – żądanie zaprzestania naruszeń oraz przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Może ono polegać na zaniechaniu określonych działań lub na zastosowaniu takich środków, które doprowadzą do ograniczenia zakłóceń do stanu nie przekraczającego przeciętnej miary.
Kwestię zakłócania korzystania z nieruchomości sąsiednich reguluje art. 144 kodeksu cywilnego. Przepis ten stanowi, iż właściciel nieruchomości powinien powstrzymać się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę. Sformułowanie „sąsiednie” należy rozumieć szeroko, nie tylko jako nieruchomości graniczące fizycznie, ale jako krąg nieruchomości, na które oddziałuje źródło immisji. Ustalenie „przeciętnej miary” powinno być dokonywane z uwzględnieniem przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych (chodzi o przyjęty przez większość sąsiadów sposób używania nieruchomości na danym terenie).
Adwokat Anna Błach
Kancelaria Prawna w Warszawie